Chociaż w sadach czy na polach nie sposób już znaleźć sezonowych, świeżych owoców i warzyw, nie oznacza to, że zimą nie możecie zadbać o zdrowe odżywianie. Jest wręcz przeciwnie – produkty nadal dostępne w sklepach lub waszych spiżarniach pozwalają skomponować pożywny, smaczny i bogaty w składniki odżywcze jadłospis. Jakie warzywa i owoce koniecznie powinny się w nim znaleźć?
Z jesiennych zbiorów: dzika róża, czarny bez, rokitnik i jarzębina
Coraz więcej osób jesienią wybiera się na zbiory dzikich roślin. Owoce, które możecie zerwać w lesie lub w parku okazują się źródłem wielu ważnych (zwłaszcza zimą) składników. Chodzi tu przede wszystkim o dziką różę, czarny bez, głóg, jarzębinę i rokitnik. W zdrowym żywieniu szczególnie przydatny jest ten ostatni. Śmiało można nazwać go witaminową bombą – zawiera witaminę C, F, K, P i D, a ponadto witaminy z grupy B oraz kwas foliowy. By nie utracić tych substancji, przy jego przetwarzaniu unikajcie obróbki termicznej. W przygotowaniu zdrowych przetworów z dzikich owoców pomoże wam wydajna wyciskarka do owoców.
Jabłka i gruszki wciąż są smaczne i bardzo zdrowe
W przeciwieństwie do wielu owoców i warzyw, które zimą znajdziecie w sklepach, jabłka i gruszki mają te same zdrowotne i kulinarne właściwości, co te kupione latem i jesienią. Zawierają między innymi witaminę A, witaminy z grupy B, C, E i K, a także retinol, tokoferol, β-Karoten oraz likopen. Ważnym argumentem przemawiającym za ich włączeniem do zimowego menu jest różnorodność sposobów przyrządzenia. Poza jedzeniem na surowo lub w przetworach, możecie przygotować z nich pyszne ciasta – to zadanie będzie dużo łatwiejsze, jeśli sięgniecie po mikser gastronomiczny.
Witaminowa bomba w środku zimy: kiszonki
Kiszenie to jeden z najlepszych sposobów konserwacji żywności. Nadaje owocom i warzywom niepowtarzalny aromat, nie przyczynia się do utraty witamin i składników mineralnych, a także wzbogaca je o ważne dla funkcjonowania jelit oraz układu odpornościowego żywe drożdże i bakterie kwasu mlekowego. Oprócz klasyków takich jak kapusta, ogórki czy buraki, śmiało możecie kisić też paprykę, jabłka, pomidory, cytryny, rzodkiewki lub fasolkę szparagową.
Niezbędny w polskiej kuchni: ziemniak w wielu postaciach
Co tu dużo mówić – ziemniak to absolutnie podstawowy dla tradycji kulinarnej naszego kraju produkt. Do swojego jadłospisu warto włączyć go między innymi ze względu na to, że jest dostępny przez cały rok i może być wykorzystany na wiele sposobów. Jeśli zamierzacie wykorzystać go do przygotowania potraw dla większej ilości osób (np. świątecznych), skorzystajcie z automatycznej obieraczki Stalgast, która wydatnie przyspieszy ten żmudny proces.
Warzywa korzeniowa: pietruszka, marchew i seler
Jadalne bulwy to jedne z nielicznych warzyw, które po obróbce termicznej nadal są bardzo wartościowym pokarmem. Zawarte w nich karotenoidy, witaminy A i K oraz antyoksydanty nie ulegają zniszczeniu podczas gotowania, a dodatkowo gorąca woda pomaga pozbyć się niekorzystnie wpływających na nasze zdrowie składników nawozów.
Prozdrowotna pikantność: papryczka chilli, czosnek i imbir
Każde z tych warzyw to nie tylko świetna przyprawa, ale też źródło substancji stymulujących nasz układ odpornościowy. Chilli zawiera spore ilości witaminy C i A, żelaza, magnezu, miedzi i potasu, czosnek - kobalt, chrom, nikiel, potas, wapń, magnezu, flawonoidy, aminokwasy i saponiny, zaś imbir – między innymi gingerol i zinferon, czyli olejki o działaniu przeciwzapalnym i biostatycznym. Dwa pierwsze warzywa możecie wykorzystać jako przyprawę do dań gorących i surówek, zaś z imbiru przygotujecie aromatyczny i niosący ulgę w infekcjach napar (w odseparowaniu fusów pomogą sita kuchenne).